Czy warto zmieniać szampon, czy lepiej trzymać się jednego rodzaju, jeżeli działa? To jedno z pytań, na które NIE MA jednoznacznej odpowiedzi. Dlaczego? Otóż podstawowa zasada pielęgnacji włosów, to trzymanie się tego, co się sprawdza. Jeśli dany szampon odpowiada nam, to teoretycznie nie musimy go zmieniać.
Co może zmusić nas do zmiany? Czy zmieniać szampon?
Naszym zdaniem jednak czynniki ZEWNĘTRZNE mogą zmusić nas do dopasowania szamponu do konkretnych problemów, na przykład do tego, że w nowym miejscu zamieszkania płynie z kranu twarda woda lub jest wyższy poziom smogu.
Skóra głowy i włosy mogą też zmieniać się w czasie życia, na przykład obniżyć porowatość dzięki dobrej pielęgnacji, lub ją podnieść przez farbowanie czy rozjaśnianie. Możemy zmienić miejsce zamieszkania na wręcz inną strefę klimatyczną, czy pracę z pomieszczenia z dostępem powietrza na klimatyzowane, bardzo ciepłe lub bardzo zimne.
Skóra głowy i włosy związane też są z naszą równowagą hormonalną, a także zdrowiem ogólnym, a to również może się zmienić w czasie!
Złe składniki?
Z biegiem czasu możemy też uwrażliwić się na niektóre składniki szamponu, na przykład na detergent Cocamidopropyl Betaine, który u niektórych może powodować swędzenie skóry głowy.
Dlatego też, jeżeli mamy wybrać: „zmieniać czy nie zmieniać” – powiemy: zmieniać, a raczej DOPASOWYWAĆ do aktualnej sytuacji i potrzeb skóry głowy i włosów.
fot. Aleksander Berger @alexz_berger
A co z szamponami Hairy Tale?
Nasze szampony, oprócz bycia po prostu łagodnymi, pozbawionymi mocnych detergentów, mają też swoje cechy charakterystyczne.
- SZAMPON MURKY i EMULSJA MYJĄCA MURKY zawiera azeloglicynę i szereg składników, które działają regulująco.
- SQUEAKY CLEAN zawiera kwasy owocowe i acerolę, które działają oczyszczająco.
- FLUFFY zawiera oleje, proteiny roślinne i humektanty, które odżywiają i nawilżają.
Są to kosmetyki funkcjonalne, każdy odpowiada na konkretne potrzeby, co nie znaczy, że trzeba je zmieniać! Każdy z naszych szamponów można stosować ciągle, nie ma żadnego przymusu żonglowania nimi! Mają idealnie dopasowane pH do skóry głowy, nie są to szampony peelingujące czy mocno zakwaszające.
Idealne połączenie naszym zdaniem, to:
- myjadło co mycie (nawet codzienne): Fluffy cowash lub linia Murky,
- co 2-4 mycie (w zależności od twardości wody i skłonności do nadbudowy): chelatujący Squeaky Clean.
Można oczywiście działać też na trzy fronty i robić mycie dwuetapowe (cowash + szampon), a co jakiś czas chelatowanie.
Pozostaje ostatni argument, z którym trudno dyskutować!
Ile można myć jednym szamponem?
No właśnie, w pielęgnacji włosów i czerpaniu z niej przyjemności pomaga urozmaicenie. Inna konsystencja, inny zapach potrafi dodać energii lub po prostu czegoś nowego do zwykłego włosingu.
Nasze szampony to odpowiednio: Squeaky, energetyzująca acerolowa bomba! Murky, czyli delikatny zapach zielonej herbaty i cedru, oraz Fluffy czyli słodka pomarańcza z nutą brzoskwini i mango.
Kiedy zmienić szampon?
Jeśli szampon podrażnia, powoduje swędzenie, uczula, bezwzględnie należy go zmienić – zdrowie przede wszystkim! Podrażniona skóra potrafi „dochodzić do siebie” przez długi czas po odstawieniu złego produktu. Im dłużej będziemy go usilnie zużywać, problem będzie długotrwały.
Nasze szampony nie zawierają najczęstszych „podrażniaczy”: mocnych detergentów, betainy kokamidopropylowej, konserwantów MIT/CMIT/itchy M’s: Methylisothiazolinone i Methylchloroisothiazolinone. Nie znaczy to, że nie mają prawa kogoś uczulić, chociażby acerola – na pewno jest na świecie ktoś na nią uczulony, chociaż większość może ją nawet jeść 😉
Podrażnianie = trzeba zmienić!
A jeżeli szampon nie domywa?
Może to być kwestia nieprawidłowej techniki mycia, np. nie spienianie szamponu przed jego zastosowaniem. Niestety wiele osób ma tendencję do aplikowania myjadła bezpośrednio na włosy i skórę – wpływa to nie tylko negatywnie na wydajność produktu, ale w dużej mierze łączy się z ryzykiem niedomycia szamponu. W efekcie musimy liczyć się z tym, że niedomyty kosmetyk sprawi, że nasze włosy mogą wyglądać nieświeżo lub bardzo szybko tę świeżość utracą.
Pianę łatwiej i szybciej zmyć, niż szampon w czystej żelowej postaci – warto spróbować rozwadniać i go spieniać! 🙂
Skóra głowy może również nie być przyzwyczajona do łagodnych i naturalnych szamponów. Wtedy warto dać im drugą, trzecią, a nawet i kolejną szansę lub dołożyć drugi etap w postaci cowasha.
Podsumowując: myjmy tak, jak nam służy, Nie istnieje żadna zasada ani zmieniania szamponów, ani trzymania się jednego! ♥